GBS

15 grudzień 2020

GBS to nic innego jak bakteria z grupy B wykrywana pod koniec ciąży. Ta nazwa może nic Ci nie mówić. Nie szkodzi. Za 5 minut będziesz wiedziała o nim wszystko co potrzebne!

Ten tajemniczy szyfr oznacza skrót od Group B Streptococcus, czyli nie mniej nie więcej niż bakterię Streptococcus agalactiae z grupy B, pozornie niegroźną dla zdrowia kobiety, jednak bardzo niebezpieczną dla dzidziusia, który lada chwila ma się urodzić.

Bakteria GBS

GBS często kolonizuje drogi rodne i jelita. W Polsce około 1/5 kobiet jest nosicielkami tej bakterii. Stanowią one sporą grupę, dlatego pod koniec ciąży przeprowadza się specjalne badanie przesiewowe, które ma na celu wykrycie lub wykluczenie obecności Streptococcusa agalactiae w drogach rodnych i w odbycie. Około 36 tygodnia ciąży(może być tydzień wcześniej lub później), lekarz lub położna prowadząca ciążę, pobiera specjalną wymazówką próbkę z pochwy i z odbytu.

Jeśli akurat Twój lekarz zalecił Ci samodzielne pobranie wymazu musisz pamiętać o kolejności. Rozpakuj i otwórz ostrożnie probówkę. Nie dotykaj ani nie pozwól zbrudzić się końcówce zakończonej wacikiem. Musi być ona sterylna. Pobierz wymaz z pochwy a następnie z odbytu.

Otwarta wymazowka.

Zapamiętaj tę kolejność by nie przenieść bakterii z jelit do pochwy!

Następnie znów bez zabrudzenia próbki przez otoczenie, ostrożnie włóż wymazówkę do probówki. Zakręć i dostarcz do punktu pobrań.

Zamknieta wymazowka.

Próbka zostaje przekazana do laboratorium. Diagności laboratoryjni obserwują, czy w dostarczonym materiale rozwija się GBS. Jeśli zostanie zaobserwowane rozmnożenie tej bakterii otrzymasz wynik DODATNI, a kiedy nie dojdzie do jej wzrostu-UJEMNY.

Przy ujemnym wyniku wymazu nie masz się czym martwić. Nic podczas porodu się nie zmienia.

Natomiast jeśli otrzymasz wynik dodatni musisz pamiętać o kilku rzeczach.

1) Pamiętaj by powiedzieć o dodatnim GBS przy przyjęciu do szpitala. Wspomnij o tym lekarzowi przy przyjęciu i położnej na Sali porodowej.

Muszą oni o tym wiedzieć, by odpowiednio zareagować. Nie jest to takie pilne, jeśli przyjechałaś do szpitala z innego powodu niż bóle porodowe i odpływanie płynu owodniowego. Natomiast jeśli rozpoczął się poród lub odeszły Ci wody, konieczne będzie podanie antybiotyku, który ochroni Twoje dziecko przed groźną dla niego bakterią.

Zazwyczaj na Sali porodowej podaje się antybiotyk o nazwie Ampicilina, którego składnikiem jest Penicilina, a więc jeśli jesteś na nią uczulona zgłoś to koniecznie położnej, która się Tobą opiekuje!

Antybiotyk podaje się co kilka godzin od początku porodu, aż do samego urodzenia się dziecka. Mimo tego, że antybiotyk podaje się dożylnie, to podczas jego podawania możesz czuć nieprzyjemny, metaliczny posmak w ustach albo, co śmieszniejsze zapach metalu. Z mojej strony mogę Cię tylko zapewnić, że ten antybiotyk sam w sobie nie pachnie. Dlaczego tak się dzieje?

Podając go do żyły trafia on momentalnie do błony śluzowej w całym organizmie. O to nam chodzi, bo głównym jego celem jest dotarcie do błony śluzowej w pochwie, tak by ,,unieszkodliwić” bakterię Streptococcus agalacitae na czas obecności w drogach rodnych dzidziusia. Przy okazji trafia on również do błony śluzowej w nosie i ustach, stąd metaliczny smak i zapach.

2) Rozpoczęły się regularne skurcze i nie osłabły po kąpieli, a może nawet się nasiliły?

Nie czekaj i nie bierz drugiej kąpieli. Jedź do szpitala. Ważne jest wcześniejsze dotarcie do szpitala, by zdążyć podać kilka dawek antybiotyku. Wtedy prawdopodobieństwo przeniesienia bakterii jest jeszcze mniejsze.

3) Podobnie jest z odpłynięciem wód. Nie czekaj aż rozpoczną się skurcze. Od razu po odpłynięciu płynu owodniowego zbierz się, weź torbę i przyjedź do szpitala.

Pęknięty worek owodniowy to otwarta brama dla bakterii, które mogą przedostać się z pochwy do jamy macicy. Sytuacja, w której odejdą wody przed skurczami jest troszkę bardziej niebezpieczna niż przy samych skurczach. Podczas skurczy dopóki nie odejdą wody istnieje jeszcze fizjologiczna bariera, chroniąca dziecko przed bakterią.

Dlaczego jest to takie ważne? Bakteria GBS niesie duże niebezpieczeństwo dla dziecka. Powikłania nie zdarzają się często, ale jeśli już się zdarzą są bardzo poważne. Należą do nich: posocznica, zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowych i schorzenia układu oddechowego. Należy zaznaczyć, że zakażenie maluszka nie jest równoznaczne z wystąpieniem powikłań.

Czasem jeśli profilaktyka nie była wystarczająca w krwi noworodka można wykryć podwyższone parametry zakażenia. W zależności od szpitala i lekarza neonatologa zaleca się obserwację bądź podaż antybiotyku dziecku. W przypadku antybiotyku, będziesz musiała się nastawić na dłuższy o kilka dni pobyt w szpitalu.

Jak widzisz, jeśli przyjedziesz wcześniej do szpitala w tych trzech przypadkach nie musisz się martwić. Położna zdąży podać kilka dawek antybiotyku, który ochroni Twojego maluszka a Ty skupisz się jedynie na szczęśliwym urodzeniu zdrowego Dzidziusia.